O nowej książce Ricka Hansona „Siedem praktyk szczęścia” pisze Ewa Sanko Orłowska
Rick Hanson napisał książkę niezwykłą. Jest fascynująca i gęsta od początku do końca.
Zajmuje się złożonymi kwestiami rozwoju duchowego w codzienności. Książka powstała dzięki cudownemu spotkaniu, kiedy zasiedli razem buddysta medytujący od dziesięcioleci, psycholog i tropiciel rozwoju nauki o mózgu oraz nauczyciel, przemawiający ze środka współczującego serca. Rick Hanson to osoba ukazująca się pod tymi trzema postaciami. Jako medytujący od dziesięcioleci dzieli się osobistymi przeżyciami, motywacją do codziennej praktyki wypływającą z cierpienia jakie niesie ze sobą życie. Do tego Hansona buddysty, który medytację rozumie jak godziny formalnych odosobnień jak i krótkich praktyk wplecionych w codzienność, dołączył psycholog i pasjonat nauki na temat działania ciała i umysłu w tym szczególnie skupiony na neuronalnych podstawach uważności, medytacji, współczucia i życzliwości. Jako trzeci współtwórca tej książki przybył duchowy nauczyciel, wrażliwy i mądry człowiek pragnący pomagać innym. Opierając się na tym czego doświadczył osobiście i na tym co wie, daje szczegółowe wskazówki, jak wprowadzić w codzienne życie rozwój duchowy. Stąpa przy tym mocno po ziemi, inspiruje celnymi metaforami i mówi do czytelnika głosem pełnym współczucia i szacunku. Można poczuć bliskość i zaufać autorowi. Jego przekaz w ogromnym skrócie dodaje energii: ciesz się i nie odpuszczaj, nie martw się na zapas, zawsze idziemy razem.
Wspólna praca tych trzech Hansonów zaowocowała inspiracjami dla medytujących, zręcznie przedstawiono najnowszą wiedzą z zakresu działania ciała i umysłu, a szczególnie neurobiologii w sferach takich jak medytacja, uważność, życzliwość i współczucie. Rick Hanson jako osoba medytująca czerpie po pierwsze z tradycyjnego przekazu buddyjskiego, krótkie cytaty i pomoc w interpretacji dokonane z pasją naukowca i praktyka, zgłębiającego wskazówki sprzed tysięcy lat. Pasja do szukania sposobów, aby z wyrafinowaną wiedzą docierać poprzez prosty język do przeciętnego człowieka, który jest często zmęczony, zalękniony i przytłoczony ilością swoich spraw. Docierać oznacza dla Hansona czerpać z nauki na własny użytek, wprowadzić nowe rytuały i praktyki do codzienności, aby być bliżej siebie i głębi swego życia z innymi.
Hanson zaczyna swą książkę od najstarszych przekazów dotyczące buddyjskich praktyk medytacyjnych. Z nich wyrastają współczesne programy uważności. Cytując teksty, dużo energii wkłada w komentarz, zachęca do własnych analiz i badań, wskazuje masę źródeł i lektur komentujących. Tak oto słowa dawnych mistrzów wchodzą w dialog z naszymi doświadczeniami i dzisiejszą wiedzą o człowieku.
Książka została więc stworzona przez człowieka niezwykłego. Można w zasadzie powiedzieć, że oto Hanson niezwykły pisze książkę dla siebie zwykłego, nie mnicha, który nie ma możliwości w pełni oddać się medytacji. Hanson ciągnie fascynujące rozważania trzymając czytelnika blisko siebie zwyczajnego, dzieli się osobistymi historiami i czasem, gdy doznawał wiele cierpienia i osamotnienia. Pokazuje własną niedoskonałość, zmagania i lęki, aby przejść do siedmiu cech osób dojrzałych duchowo. Pisze z perspektywy osoby stąpającej twardo po ziemi pośród hałaśliwego, skomplikowanego i pędzącego świata dwudziestego pierwszego wieku. To połączenie zwykłości i niezwykłości rodzi w czytelniku zaufanie do autora i poczucie połączenia z innymi współmieszkańcami Ziemi.
Lektura daje czytelnikowi okazję oswajania się z grupami mniej mu znanymi. Oswaja się z buddystami i medytującymi, z naukowcami i na koniec ze sobą samym, co stanowi warunek konieczny dla rozwoju autentycznej drogi duchowej. Autor szuka odpowiednich słów, aby jak mówi: „wspominać o ograniczeniach wiedzy naukowej; przywoływać możliwie wiele materiałów źródłowych i skupiać się na wnioskach, które wskazują na korzystne praktyki.”
Po wprowadzeniu w przekaz najstarszych tekstów buddyjskich książka prowadzi nas przez siedem praktyk przebudzenia: uspokajania umysłu, ogrzewania serca, przebywania w pełni, bycia całościowością, przyjmowania teraźniejszości, otwierania się na wszystkość i odnajdowania bezczasu. W każdym z tych siedmiu obszarów nawet osoba bardzo doświadczona, wrażliwa i mądra znajdzie dla siebie coś nowego. Rozdział po rozdziale z mądrością i współczuciem autor przygotowuje czytającego do medytacji, rozdział podsumowuje praktyka prowadzona oraz sugestie krótkich nieformalnych praktyk do wykorzystania w codzienności.
Całość przeniknięta ciepłem i intencją, aby to wszystko, o czym się tu pisze było użyteczne. Rick Hanson zaprasza nas, aby wszystko co dobre zauważać i chłonąć, a następnie zadbać o osadzenie w nas, czyli o ustabilizowanie nowych połączeń neuronalnych. Umysł uruchamia mózg, który rozwija umysł – tak oto mamy wpływ na to kim się stajemy, bez przestawania bycia tym kim jesteśmy.
Książka jest pełna inspiracji dla buddystów i innych osób medytujących, dla psychologów i naukowców oraz dla szeroko rozumianej osób pracujący z ludźmi jak nauczyciele czy terapeuci. Buddyści i osoby medytujące mogą łatwiej się ugruntować, otrzepując nieco z egzaltacji osiągania doskonałości oświecenia. Naukowcy mogą zwrócić się w stronę pokory, bo jasne jest, że nie wszystko wiemy, a nauka nie jest w stanie uchwycić całości życia w prostych algorytmach. Wszyscy znajdą w tej lekturze inspiracje do własnych poszukiwań.
Ta książka nie ma płycizn, jest zwarta i konkretna. Większość polskich czytelników kroczących buddyjską ścieżką nie ma możliwości codziennego kontaktu z wykwalifikowanym nauczycielem. Tę książkę czyta się jak słowa nauczyciela, mówiącego wprost do czytającego. Bardzo pomocne.
Autor chce poprzez tę książkę „badać siedem sposobów bycia, które stanowią esencję przebudzenia; poznawać struktury mózgu będące fizjologicznymi podstawami tych sposobów bycia; stosować tę wiedzę, aby wzmacniać je w sobie.” Cel zostaje osiągnięty we wspaniałej formie, słowa i sposób prowadzenia czytelnika przez Ricka Hansona przenika pokora i wdzięczność. W podziękowaniach zwraca się do mistrzów i buddyjskich nauczycieli, współczesnych naukowców a także oczywiście do członków jego wspólnoty medytującej i wydawcy i rodziny.
Rozpoczynając podziękowania kieruje się najpierw do czytelnika, z wdzięcznością za to, że poświęcił na lekturę swój cenny czas. Z pewnością książka warta jest tego, aby poświęcić jej czas. Rick Hanson pisząc o rozwoju duchowym wnosi wiele nowego, to co czytamy ukazuje nam znacznie więcej, niż do tej pory o duchowości myśleliśmy.
Ewa Sanko Orłowska – nauczycielka uważności, dharma holder w tradycji zen Soto
Współzałożycielka Fundacji EduMind Uważności w edukacji
Książka już wkrótce w sprzedaży
Obraz Katharina N. z Pixabay